Witajcie Kochani,
muszę Wam się do czegoś przyznać. Baaaaardzo lubię Styl Etno. Uwielbiam te wszystkie etniczne wzorki, kwiatki, paski, kolorki, drewno, ale gdybym miała urządzić swoje mieszkanie, to z pewnością, zgodnie z zasadą co za dużo, to nie zdrowo, nie przesadzałabym z ilością takiego "żywego" etnicznego klimatu. Zdecydowanie najlepiej czułabym się w tzw. Stylu Etno Light i to jeszcze w wersji azjatyckiej, albo w Stylu Boho.
Przez ostatnie lata dość mocno ożywił się nasz rodzimy Styl Etno. Zrobiła się moda na wzory łowickie, można kupić w zasadzie wszystko w łowickie kwiatki, kurczaczki itp. i to nie tylko w okolicach Świąt Wielkanocnych.
Powstało kilka firm, które zrobiły z promowania naszych polskich ludowych wzorów dobry interes, ale przez tą modę widziałam też i wiele mocno przekombinowanych wnętrz.
Z tym naszym polskim Etno chyba jest tak, że bardzo łatwo można przesadzić, bo nasze łowickie czy góralskie wzorki, które najczęściej są wykorzystywane w nowoczesnym polskim design-ie, niestety są dość mocnym i takim trochę agresywnym motywem, zwłaszcza kiedy pokryte są całą paletą barw. Dość rzadko udaje mi się trafić na naprawdę dobrze dostosowany do naszych mieszczańskich klimatów projekt, który czerpałby z autentycznego polskiego wzornictwa ludowego a jednocześnie byłby na tyle delikatny, że świetnie wpasowałby się w nasze miejskie przyzwyczajenia i przede wszystkim nie raziłby w oczy swoją dosłownością i kiczem. Tym bardziej ucieszyłam się kiedy natknęłam się na Onecie na zdjęcia mieszkania w Zakopanem, projektu pani Agnieszki Burzykowskiej-Walkosz ze Studia Formy.
Mieszkanie dzięki stylizowanym, robionym przez okolicznego artystę ludowego meblom, zachowuje swój autentyczny zakopiański charakter. I o dziwo, pomimo wielu rzeźbionych na meblach wzorów i ogromu drewna, mieszkanie wcale nie sprawia wrażenia ciężkiego i przytłaczającego. Myślę, że to dlatego, że projektantka zneutralizowała mnogość drewna i wzorów stonowanymi, eleganckimi fioletami i szarościami. Bardzo przyjemne i przytulne.
Gratuluję Pani Agnieszko, wyszło świetnie. :)
Źródło: Onet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz