4 kwietnia 2014

Drugie życie żywopłotu

Witajcie Kochani,
odkąd napisałam wiosennego posta tzn. posta z wiosennymi aranżacjami, wiosna jakby się namyśliła i wróciła. Zazieleniło się , na ogródkach przed blokami pojawiło się więcej kolorowych kwiatków i nawet tulipany już zaczynają kwitnąć.
Kiedyś byliśmy szczęśliwymi posiadaczami tzw. ogródka działkowego i o tej porze każdą wolną chwilę spędzałam dłubiąc w ziemi. Teraz już nie jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami ogródka działkowego i ...strasznie mi tego brakuje. Od czasu do czasu przeglądam stare zdjęcia z naszej działki i właśnie ostatnio tak sobie przeglądałam i przeglądałam i przypomniał mi się nasz żywopłot, który oddzielał naszą działkę od następnej. Kiedy zaczęliśmy naszą przygodę z działką żywopłot był w opłakanym stanie, ale po kilku latach regularnego przycinania mężowi udało się go doprowadzić do stanu przyzwoitości.
Niestety przy ligustrowych żywopłotach często pojawia się problem z brakiem gałązek z liśćmi w dolnej partii krzewu lub też kiedy jakaś część Ligustra zupełnie wysycha gdzieś pomiędzy zdrowymi gałązkami i pozostaje sucha, nie zazieleniona wyrwa w żywopłocie. Nie trzeba się tym przejmować, bo jest mnóstwo sposobów na zamaskowanie takich "dziurawych" żywopłotów.;)



Najprostszym sposobem wydaje się ukrycie zmarniałego żywopłotu, czy to za zasłaniającą konstrukcją, czy za celowo nasadzonymi roślinami, czy też za ogrodowymi meblami.








Równie ciekawym i bardzo modnym od jakiegoś czasu rozwiązaniem jest wykorzystanie starego podniszczonego żywopłotu do stworzenia zielonej ściany. Nie jest to jednak takie zupełnie proste zadanie, raczej dla cierpliwych i pracowitych.



Najprostszą drogą do powstania takiej kolorowej i różnorodnej ściany jest obsadzenie naszego żywopłotu dodatkowymi, odmiennymi gatunkami szybko rosnących roślin np. pnączy i zagospodarowanie pustych przestrzeni wewnątrz krzewu doniczkami z roślinami jakby "wyrastającymi" z samego środka żywopłotu.



Niestety, aby efekt był jak najbardziej spektakularny, musielibyśmy postarać się dobrać takie gatunki roślin, które przede wszystkim będą różniły się kształtem i wielkością liści, ale też będą do siebie pasowały pod względem wymagań. Bardzo ciekawie wyglądają takie zupełnie egzotyczne kompozycje niestety w naszym klimacie takie egzotyczne piękności nie wytrzymałyby pierwszych chłodów, a co dopiero mrozu.;) 

Za to świetnie sprawdzą się takie pnącza wieloletnie jak Hortensja pnąca, cudowna Wisteria, Winobluszcze, Milin amerykański (pięknie kwitnie), czy Rdest Auberta, który błyskawicznie się rozrasta i pokrywa całe połacie białymi kwiatkami. Za to śliczne ozdobne liście w kształcie serca ma pnącze Kokornak z pięknymi egzotycznymi kwiatami (niestety jednoroczne).





Follow my blog with Bloglovin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz