29 czerwca 2014

Uniwersalny pokój dla chłopca lub dziewczynki


Witajcie Kochani,
i wreszcie wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni.;) No może prawie wszyscy, bo najmłodsza sztuka została ze mną i niestety po przebojach z ospą, teraz zaczyna się ząbkowanie. Nie może być zbyt fajnie i mama nie może mieć przestojów w dostawaniu w kość. ;) Gdyby nie te ząbki, które dokuczają wszystkim domownikom od rana do wieczora, to czułabym się prawie jak na wakacjach.
W takich momentach jak te, kiedy dzieciaki wyjeżdżają na wieś zaczynam zazdrościć koleżankom, które posiadają tylko jedno dziecko - cisza, spokój, nie ma dzieci, można włączyć na luz, bo przecież w zasadzie nic nie muszę, bo jedno dziecko to prawie jakby wcale. ;)
Przysięgam, że w takich chwilach kompletnie nie rozumiem matek, które przy jednym dziecku ciągle są zarobione i nie wyrobione. Powtarzam Wam Kochani, jedno dziecko, to tak jakby nie mieć dzieci wcale. ;)
Kiedy nie ma dzieci w domu, można wreszcie dokonać pewnych zmian w ich pokoju, przejrzeć zabawki, dokonać czystek w szafach, a nawet co nieco przemeblować czy odmalować.
Podobno ostatnio ukazała się jakaś dyrektywa, żeby przemalować i w ogóle zmienić wystrój wnętrz miejsc, w których dzieci przebywają przez co najmniej kilka godzin dziennie. Chodzi przede wszystkim o przedszkola i żłobki, w których często wygląda jak...hmm..w zasadzie wcale nie wygląda, kupa obdrapanych mebli, mocne, jaskrawe kolory na ścianach, masa kolorowych zabawek, makatek, galerii itd. Ogólnie mówiąc, makabra. A głównie nadmiar intensywnych kolorów i wzorów jest podstawowym problemem w polskich przedszkolach, bo taki przesyt nie wpływa zbyt dobrze na rozwój dzieci. Dzieci przebywając zbyt długo w takich pomieszczeniach stają się rozdrażnione, agresywne i mają problemy z koncentracją.
Ja również jestem zwolenniczką stonowanych kolorów w pokoju dziecięcym, albo przynajmniej ograniczenia ilości tych bardziej intensywnych barw.
Z racji posiadania dwójki dzieci płci mieszanej, postanowiłam dzisiaj pokazać Wam kilka pokojów, które śmiało sprawdziłyby się kolorystycznie i dla chłopca i dla dziewczynki i zdecydowanie nie są to wyzywające kolorystycznie aranżacje.



Spokojnie, chociaż kolorowo.
Pomimo fioletów i zgaszonych różów pokój ten sprawdziłby się i dla chłopca i dla dziewczynki.





W tej aranżacji pojawia się kilka bardziej intensywnych kolorów, natomiast białe tło ścian i podłogi całkowicie je neutralizuje.



I perełka dla wielbicieli tapet i farb tablicowych, które są elementem obowiązkowym pokoju małego artysty.:)




Źródło: Pinterest

 
Follow my blog with Bloglovin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz